Red Bull w środku koszmaru

Po odejściu Vettela na emeryturę i dziewiątym miejscu Webbera zespół Red Bulla opuszcza Walencję bez zdobycia ani jednego punktu, co jest pierwszym od Grand Prix Australii na początku roku.

opublikowany 24/08/2009 à 15:42

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Red Bull w środku koszmaru

Kiedy czekaliśmy na mano, mano pomiędzy czerwony Byk i Brawn GP podczas Grand Prix Europy, ten szybko dobiegł końca z powodu winy tego pierwszego. Podopieczni Christiana Hornera przez cały weekend musieli stawić czoła problemom, szczególnie w samochodzie Sebastian Vettel. Po uszkodzeniu silnika podczas sobotniego poranka podczas Free 3 niemieckiemu kierowcy przydarzyła się seria wpadek w wyścigu. Piąty podczas swojego pierwszego przejazdu Sebastian Vettel doświadczył problemu z pompą paliwa podczas pierwszego postoju na tankowanie, co zmusiło go do ponownego zjechania z alei serwisowej.

Jego odejście kilka okrążeń później z powodu awarii silnika położyło kres długiej serii awarii. „ To nie jest zbyt dobre. W mistrzostwach walczyłbym do ostatniego tchu, ale nie warto się poddawać, gdy się chce dogonić czołówkę i zdobyć od nich więcej punktów », złościł się niemiecki pilot.

Fabrice Lom, koordynator toru Renault zespołu, również wspominając ten weekend, chciał zapomnieć. „ Ten wyścig kończy dla nas koszmarny weekend. W samochodzie Sebastiana doświadczyliśmy dwóch awarii silnika, to naprawdę ciemny weekend ", upierał. „ Koniec sezonu będzie teraz skomplikowany ze względu na część silnika po stronie Sebastiana. » Ten ostatni faktycznie wykorzystał już sześć bloków silnika z ośmiu dopuszczonych w sezonie, wiedząc, że do rywalizacji pozostało jeszcze sześć Grand Prix.

Jednak zespół Miltona Keynesa już próbował zaplanować kolejne spotkanie, które odbędzie się w przyszły weekend na torze Spa-Francorchamps. " VSTo nie jest dla nas najlepszy dzień », wskazał Mark Webber, który finiszował tuż za punktami. „ Ale narysujemy linię [o tym weekendzie] i ruszaj dalej w Spa. »

0 Zobacz komentarze)