Renault broni swojego silnika

O ile silnik Renault budził obawy po Grand Prix Europy, po awariach Sebastiana Vettela, o tyle śmigła na koniec sezonu dawały pełną satysfakcję.

opublikowany 12/11/2009 à 15:49

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Renault broni swojego silnika

Renault, który będzie nadal napędzał samochody jednomiejscowe czerwony Byk w 2010 roku, może być zadowolony z zachowania swoich silników strumieniowych na koniec sezonu. Po doznanych złamaniach Sebastian Vettel podczas Grand Prix Europy Red Bull martwił się o niezawodność swoich bloków, wahając się nawet przed połączeniem sił Mercedes od sezonu 2010.

Jednak dzięki odpowiedniemu zarządzaniu i ostatecznie niezawodnej niezawodności silniki Renault okazały się wydajne aż do końca sezonu. Sebastian Vettel nie potrzebował dziewiątego silnika (każdy jednomiejscowy może używać tylko ośmiu różnych silników przez cały sezon), a Red Bull-Renault wygrał trzy ostatnie Grand Prix tego roku.

« To nie było łatwe, jednak temperuje Fabrice Lom, inżynier Renault oddelegowany do zespołu Red Bull, w podcaście Renault F1 Zespół. Sytuacja z silnikiem Sebastiana była skomplikowana. Nieużywanie dziewiątego silnika i zwycięstwo to wspaniała nagroda. To także miła afront wobec niemieckich dziennikarzy, którzy powiedzieli, że zrujnowaliśmy mistrzostwo Sebastiana. »

Rzeczywiście, po awariach silnika Sebastiana Vettela podczas Grand Prix Europy, prasa zagraniczna ostro skrytykowała francuskiego producenta, twierdząc, że brak niezawodności śmigieł Renault ciążył na Sebastianie Vettelu w zdobyciu tytułu mistrza świata.

Występ Sebastiana Vettela, a przede wszystkim Marka Webbera podczas Grand Prix Abu Zabi również zachwycił Fabrice Loma. Webberowi, któremu brakowało przyczepności, musiał cały czas atakować, aby nie stracić drugiego miejsca. „ Markowi udało się oprzeć powrotowi Jensona, zmusiliśmy Renault (silnik) do mówienia. W porównaniu do Mercedesa, co było bardzo wyraźnie widać, nie ma luki, o której mówili nasi niemieccy przyjaciele dziennikarze. »

Zakończenie wyścigu Marka Webbera skłania Fabrice'a Loma do myślenia, że ​​silnik Renault się sprawdził, ponieważ Australijczyk do samego końca wykorzystywał śmigło do mety, aby utrzymać swoją pozycję. „ Po ostatnim pit stopie zazwyczaj staramy się oszczędzać silnik, zmieniając biegi na niższe prędkości. Ale tam, z Jensonem za sobą, niczego nie uratowaliśmy. Silnik pracował z maksymalną mocą, podobnie jak podczas kwalifikacji. »

Jeśli Fabrice Lom twierdzi, że „ silnik Renault jest bardzo niezawodny », Zużycie to także mocna strona francuskiego śmigła. „ To są rzeczy, które sprawiają, że jesteś szczęśliwy, potwierdza Lom. Kiedy widzimy, że nasz partner Red Bull planuje przystanek Hamilton i to, że kochany Hamilton zatrzymuje się, jak w Japonii, dwa okrążenia wcześniej niż oczekiwano, to zawsze miłe uczucie. Zużycie naszego silnika pozwala nam zyskać od jednej do trzech dziesiątych w każdej sesji kwalifikacyjnej. » Statystyka, która powinna skłonić Red Bulla do potwierdzenia, że ​​Renault będzie dostawcą silników do swoich samochodów w 2010 roku, po tym jak zespół zdecydował się kontynuować tę owocną współpracę.

0 Zobacz komentarze)