Zaraz po przekroczeniu linii mety w Budapeszcie, Sebastian Vettel natychmiast zadedykował swoje drugie zwycięstwo w sezonie Francuzowi Julesowi Bianchi, który zmarł w piątek 17 lipca i któremu przed rozpoczęciem wyścigu złożono nowy hołd. „Jules, to zwycięstwo jest dla ciebie. » wskazał w swoim radiu i po francusku czterokrotnego mistrza świata.
Niemiec częściowo zbudował ten sukces dzięki doskonałemu startowi, wyprzedzając obu Mercedes W06 Hybryda Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg, ciągnąc za sobą swojego kolegę z drużyny Kimi Räikkönena. „Nasz wyścig był bardzo dobry od samego początku, mieliśmy świetny start, a potem odnieśliśmy korzyści z doskonałym rytmem i byliśmy w stanie kontrolować wyścig.
Oczywiście samochód bezpieczeństwa na końcu wyraźnie nam nie pomógł, ale mimo to udało nam się utrzymać w czołówce i wygrać Grand Prix. Dzisiaj udowodniliśmy, że tempo, które pokazaliśmy, nie ma nic wspólnego ze szczęściem.
Były kierowca Red Bulla, któremu towarzyszyli obecni kierowcy Milton Keynes Daniił Kwiat i Daniel Ricciardo na podium, jednak ubolewał nad porzuceniem swojego kolegi z drużyny Räikkönena. „Po starcie wyglądało to obiecująco. Kimi wykonał bardzo ładny manewr. Wykonał świetną robotę, wyprzedzając Mercedesa, ale potem stracił MGU-K i musiał się wycofać.
Szkoda, bo myślę, że mogliśmy osiągnąć bardzo dobry wynik, a kto wie, dublet. » Sebastian Vettel traci obecnie 21 punktów do Nico Rosberga, który jest drugi w klasyfikacji kierowców przed spotkaniem w Spa w Belgii pod koniec sierpnia.
Pełną relację z Grand Prix Węgier, przygotowaną przez naszych specjalnych korespondentów w Budapeszcie, znajdziesz w numerze 2022 AUTOhebdo, dostępnym od jutrzejszego wieczoru w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)