Toyota gotowa do walki

Zespół Johna Howetta, który na początku sezonu był jednym z czołowych zespołów, zdobył zaledwie sześć punktów w trzech ostatnich wyścigach, co jest jednym z najgorszych wyników na padoku. Ale Jarno Trulli i Timo Glock są gotowi do walki.

opublikowany 17/08/2009 à 14:36

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Toyota gotowa do walki

Toyota est à un virage de sa saison. En début d?année, l?écurie de la marque nipponne s?était hissée parmi les équipes les plus efficaces. Depuis, les grosses cylindrées ont fait leur retour aux avant-postes mais Toyota ne perd pas l?espoir de bien finir la saison. Et tout d?abord, Jarno Trulli et Timo Glock reviennent en course après une trêve reposante. Mais l?un comme l?autre sont focalisés sur la course. Ainsi, Timo Glock avoue ne pas avoir effectué une coupure totale. « Podczas tej letniej przerwy zrelaksowałem się, ale ćwiczyłem też, żeby utrzymać formę. Nigdy nie przestałem myśleć o wyścigu, więc jestem dobrze przygotowany na ten weekend. »

Ze swojej strony Jarno Trulli nie kryje radości z powrotu na tory. „ Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę wrócić na tor. Wspaniale było mieć czas na relaks z rodziną. Ale moją pasją są wyścigi i dobrze jest wrócić na tory. Czuję, że od ostatniego wyścigu minęło dużo czasu, więc wszyscy w zespole są zmotywowani, aby wrócić do walki. »

To Grand Prix Europy w Walencji, które odbywa się po wakacyjnej przerwie. Jeśli Jarno Trulli nie uczyni tego toru jednym ze swoich ulubionych, to pozostaną raczej optymistami. „ Walencja nie jest torem, który mnie ekscytuje– potwierdza Włoch. Ale nie będzie to problemem, jeśli będziemy szybcy, tak jak byliśmy w zeszłym roku na tym torze. W przeciwieństwie do Monako, Walencja jest bardzo szybka jak na tor uliczny. Powinno pasować do naszego auta. W zeszłym roku w Walencji byliśmy w pierwszej szóstce i to jest mój cel na ten rok. »

Ze swojej strony Timo Glock zwierza się, że preferuje tory miejskie, takie jak Walencja. Niemiec ma zatem nadzieję na uzyskanie tam dobrego wyniku. „ Bardzo lubię tory uliczne i ogólnie jestem w nich skuteczny. W ubiegłym roku Walencja była dla mnie trudna, ponieważ byłem mocno przeziębiony i ukończenie wyścigu było wyzwaniem. W tym roku jestem zdeterminowany, aby dobrze się bawić za kierownicą samochodu. Wiemy, że wyprzedzanie jest bardzo trudne. Kwalifikacje będą zatem bardzo ważne, podobnie jak na Węgrzech. Ukończyłem wyścig na 6. z 13. miejsca w stawce: w ten weekend moim celem jest wystartować jak najwyżej i dać sobie szansę na dobry wynik. »

Ale kierowcy Toyoty będą mieli z czym zrobić czerwony Byk którzy walczą o tytuły w mistrzostwach kierowców i konstruktorów, ale także z „historycznymi” zespołami, McLaren et Ferrari, zdeterminowani odzyskać dominację w Formuła 1 i jak najlepiej przygotować się do sezonu 2010.

0 Zobacz komentarze)