Vettel: bardzo ciekawe śledztwo komisarzy

Wyniki kwalifikacji do GP Brazylii pozostają tymczasowe po wszczęciu przez stewardów dziwnego śledztwa przeciwko Sebastianowi Vettelowi.

opublikowany 10/11/2018 à 19:28

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Vettel: bardzo ciekawe śledztwo komisarzy

Sebastian Vettel nadal musiał się kłaniać Lewis Hamilton na koniec kwalifikacji do GP Brazylii z różnicą 93 tysięcznych, ale dzień kierowcy Ferrari jeszcze się nie skończyło, ponieważ zostanie wezwany przed komisarzy o 19:45 (czasu paryskiego) w celu wyjaśnienia incydentu, który miał miejsce podczas ważenia.

 

Sędziowie wskazali, że czterokrotny mistrz świata pozostawił włączony silnik. Pomiary te należy zwykle wykonywać przy wyłączonym silniku, aby wibracje nie zakłócały pomiarów. W oświadczeniu napisano, że kierowca Ferrari uszkodził także wagę pomostową.

Pod koniec kwalifikacji Sebastian Vettel pozostał powściągliwy w swoich komentarzach.

„Będzie najlepiej, jeśli nie będę komentować śledztwa komisarzy. Zdenerwowałem się, bo chciałem, żeby komisarz się pospieszył. W takich okolicznościach nie powinni nas wzywać na ważenie. Uważam, że to niesprawiedliwe, gdy ktoś zostaje wezwany” – wyjaśnił Niemiec.

Ten ostatni został bowiem spowolniony poprzez zablokowanie go blokiem umieszczonym przed wagą pełniącą funkcję odważacza. Jednak kierowca Scuderii chciał szybko wrócić do boksów, ponieważ pomiar ten został przeprowadzony pod koniec drugiej sesji.

Śledztwo może dotyczyć także jego rywala Lewisa Hamiltona. Pilot Mercedes utrudnił Kimi Räikkönenowi (Ferrari) i Sergeyowi Sirotkinowi (Williams), zmuszając nawet Rosjanina do gwałtownego skrętu w celu uniknięcia kolizji. Komisarze nie poinformowali jeszcze, że wszczynają dochodzenie w sprawie tych incydentów.

0 Zobacz komentarze)